Kobieta Mocy, Kobieta Przemocy, Kobieta Niemocy
Prawie przez całe życie towarzyszą nam ludziom wyzwania, trudne chwile, traumy, poczucie niemocy, cierpimy nie zdając sobie sprawy, że to w nas drzemią rozwiązania, że to my możemy dokonać skutecznych zmian, że wszystko zaczyna się od nas.
Przyjęliśmy postawę obwiniania wszystkich wokół za nasze nieszczęścia i niepowodzenia.
Generalnie skomplikowaliśmy sobie życie szukając pomocy po omacku, u innych, bo inni mają wiedzę, bo inni skończyli odpowiednie szkoły, zdobyli naukowe tytuły...więc widzą i wiedzą o naszym życiu więcej niż my. A oni choćby najlepiej wykształceni nie są w stanie wniknąć w nasze indywidualne, subtelne i energetyczne niuanse bo każdy z nas jest inny i niepowtarzalny z olbrzymią ilością przeżyć, doświadczeń, przemyśleń, przekonań, wzorców i wyobrażeń. Nikt według mnie nie jest w stanie nawet na kilku sesjach w to wniknąć, wczuć się w ten niewyobrażalny bagaż jaki dźwigamy. Nikt trwale nie zmieni naszego życia bo TO możemy zrobić tylko MY sami.
Przez wiele lat wsłuchiwałam się w opowieści kobiet...Takich, które wiele w życiu wycierpiały, poświęcały się dla innych zatracając siebie, takich, które stosowały przemoc wobec swoich dzieci, siebie i innych, wysłuchałam kobiet skłóconych ze swoją rodziną, kobiet nienawidzących swoich partnerów, kobiet nie lubiących siebie...a bardzo rzadko słyszałam opowieści kobiet, które siebie kochają, mają swój czas, mają dobre relacje i piękne związki, które powiedziałyby o swoim życiu, że są jego sprawczyniami i są nim usatysfakcjonowane. Bardzo często były to kobiety schorowane a choroba jest sygnałem, że żyły w sprzeczności ze swoimi potrzebami, że rezygnowały z siebie poświęcając się dla innych, że robiły wiele rzeczy w niezgodzie ze sobą, z tym czego pragnęły...
Rozpoznając kim jest Kobieta Przemocy czy Kobieta Niemocy możemy dostrzec i poczuć KIM jesteśmy, jaką wartość w sobie nosimy jako Kobieta Mocy.
Dla mnie MOC w sobie niesie wiele pięknych ludzkich wartości– wolność, samostanowienie o sobie, niezależność i suwerenność, umiejętność szerszego spojrzenia na wszystkie wyzwania jakie się nam przytrafiają, wewnętrzna odwaga, godność i szlachetność, przyjazne nastawienie do siebie i otoczenia, branie odpowiedzialności za swoje czyny, dobre relacje i umiejętna komunikacja międzyludzka, budowanie i kreowanie swojego codziennego życia i nieingerowanie w innych...
Oj długo jeszcze można wymieniać ale to wszystko przecież ma bezpośredni wpływ na jakość naszego życia...
Możecie pomyśleć, że to trudne. Nie do osiągnięcia. Ale nic bardziej prostego jak uproszczenie swojego wewnętrznego i zewnętrznego życia.
Poprostu... odpuść. Zostaw przeszłość, zostaw innych, nie naprawiaj nic za nikogo, skup się na sobie i zajmij się sobą, przebywaj w uczuciach, niczego nie oceniaj, nie analizuj, płyń jak woda, która omija przeszkody i robi swoje... płynie dalej...
Zapraszam Cię na nasze spotkanie by się zatrzymać, przypomnieć, że w sobie masz wszystko by dobrze żyć i że nie musisz już za niczym gonić by przywołać do siebie dobro, spokój, radość i miłość...