Nowy Rok - kontynuacja pułapki „nowego porządku” czy wyzwolenie ludzkiej mocy

Przy wielu okazjach życzymy sobie spełnienia marzeń. Marzenia – piękne, wzniosłe, szlachetne – nadają głębszy sens naszemu życiu i często są pragnieniami naszej duszy, tęsknotą za światem pełnym szczęścia, pokoju i miłości. Jeśli większość z nas marzy o takim świecie (a jest nas 8 miliardów) to jednym z największych paradoksów jest to, że owe marzenia nie tylko nie realizują się, ale nasz świat w ujęciu globalnym bardziej przypomina piekło niż raj na ziemi. W jaki sposób zmanipulowano nas do tego stopnia, że prawie całkowicie zatraciliśmy jeden z potężnych aspektów naszej mocy – umiejętność materializacji marzeń? Jeśli przyjrzymy się bliżej kulisom manipulacji to jej perfidia polega na tym, że nie tylko blokuje się naszą moc ale wykorzystuje się nas i naszą energię do realizacji i zasilania antyludzkich programów. Pierwszym krokiem do przerwania manipulacji jest odwaga w dostrzeżeniu tego, że jeśli nawet władcy „nowego porządku” tworzą bezduszne programy to nikt inny jak my sami zasilamy ich odtwarzanie. Słowo, którego nadmiernie unikamy brzmi prosto i krótko – odpowiedzialność. Człowiek odpowiedzialny przygląda się wnikliwie ideom, koncepcjom i wartościom, którym służy aby upewnić się, że ich realizacja jest bezpośrednio związana z drogą serca i omija umysł. Stajemy się odpowiedzialni kiedy nie oddajemy swojej mocy innym i nie zasilamy bezdusznych programów niezależnie od tego jak duchowa aura je otacza. Kiedy przejmujesz odpowiedzialność za swoje życie zamiast nieustannej „eksplozji” twojej energii, zaczyna się jej „implozja”. Będąc coraz bardziej w sobie zaczynasz być Sobą. W tym kontekście najwyższy czas „zwijać” się a nie „rozwijać”!